Pandemie grypy w XX wieku – część II

Poprzednio pisałem na temat epidemii hiszpanki, która zdziesiątkowała żołnierzy walczących na frontach I wojny światowej. Wskutek epidemii grypy zginęło wtedy więcej ludzi niż w okopach podczas działań wojennych. Druga część została poświęcona mniej znanym wybuchom choroby – w Chinach i w Hong-Kongu. Skutki pierwszej epidemii były szczególnie groźne. Zapraszam do lektury!

kupując lek Oxazepam 10mg będziesz zadowolony z efektów jego działania

Grypa w Azji, 1957-58

W lutym 1957 nowy rodzaj grypy (wirus typu H2N2) pojawił się w Chinach. W tym czasie z chorobą kontakt miało około 7 milionów osób. Tylko starsi ludzie, którzy przeżyli pandemię z lat 1889-1890 wykształcili odpowiednie przeciwciała chroniące przed wpływami nowego wirusa. 2 miliony osób zmarło wskutek zakażenia nowym wirusem (z czego 70 000 osób w Stanach Zjednoczonych). Poprzednio pisałem na temat epidemii hiszpanki, która zdziesiątkowała żołnierzy walczących na frontach I wojny światowej. Wskutek epidemii grypy zginęło wtedy więcej ludzi niż w okopach podczas działań wojennych. Druga część została poświęcona mniej znanym wybuchom choroby – w Chinach i w Hong-Kongu. Skutki pierwszej epidemii były szczególnie groźne. Zapraszam do lektury!

Grypa w Hong-Kongu, 1968-1969

Tak, jak w poprzedniej pandemii pierwsze oznaki ataku nowego szczepu wirusa pojawiły się na terenie Azji. Wirus (H3N2) pojawił się w Stanach Zjednoczonych w 1968 roku. Wynaleziona wcześniej szczepionka została zastosowana zbyt późno, by zapobiec rozwojowi pandemii. Około 34 000 osób zmarło w jej wyniku w samych tylko Stanach Zjednoczonych. Niektózy naukowcy twierdzą, że podobieństwo do poprzedniego wirusa uchroniło ludzi przed znacznie poważniejszymi konsekwencjami zakażenia.

Pandemie grypy w przyszłości

Grypa to jedna z chorób, której szczególną uwagę poświęcają zarówno rządy państw członkowskich UE, jak i Stanów Zjednoczonych. HHS (United States Department of Health and Human Services) szacuje, że jeżeli w najbliższym czasie wybuchłaby epidemia grypy o zaraźliwości podobnej do tej z 1918 roku, zmarłoby na nią około 2 milionów Amerykanów, a dalszych dziesięć milionów musiałoby zostać hospitalizowanych. Stąd tyle uwagi poświęcanej wynalezieniu odpowiedniej szczepionki.